W najstarszej polskiej parafii pw. św. Huberta, która znajduje się na rzeszowskim osiedlu Miłocin zgromadzili się liczni goście: duchowieństwo, parlamentarzyści, władze samorządowe, delegacje z 39 działających w Okręgu Rzeszowskim Kół Łowieckich z pocztami sztandarowymi, leśnicy, Bractwo św. Huberta i wielu wiernych przeżywających jednocześnie odpust parafialny.
Na wstępie uroczystości po wprowadzeniu sztandarów uczestnicy byli świadkami ślubowania-ceremonii myśliwskiej, która związana jest z naszą polską tradycją i która pielęgnowana jest z pokolenia na pokolenie.
Uroczyste ślubowanie składali młodzi adepci myślistwa:
Kol. ks. dr Józef Mucha,
Kol. ojciec Piotr Sofij,
Kol. Aleksandra Barszcz,
Kol. Karol Krupa.
W dalszej części uroczystości zostali nagrodzeni zasłużeni myśliwi rzeszowskiej organizacji. Złomem czyli najwyższym odznaczeniem, który wręczył Członek Honorowy PZŁ Kol. Marek Rogoziński w asyście Łowczego Okręgowego Marcina Hendzla zostali uhonorowani:
Kol. Jan Banaś- Koło Łowieckiego „ Towarzystwo Myśliwych” w Rzeszowie,
Kol. Ryszard Hadała – Koło Łowieckie „Klub Myśliwych Diana” Łańcut,
Kol. Ryszard Jaksan – Koło Łowieckie „Rogacz” Niechobrz,
Kol. Marek Zdeb – Koło Łowieckie „Towarzystwo Myśliwych” w Rzeszowie,
Kol. Dariusz Machlarz – Koło Łowieckie „Ziemia Ropczycka” w Ropczycach.
Podczas uroczystości zostały również wręczone podziękowania dla prezesów i łowczych, którzy włożyli wiele wysiłku w trosce o dobro łowiectwa i w ostatnim czasie przestali pełnić swoje zaszczytne funkcje w kołach łowieckich.
Bardzo interesującą częścią podkarpackiego „Hubertusa” była prelekcja Marka Mareckiego dyrektora Regionalnego Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, pt. „Zielony Ład – szansa czy zagrożenie?”.
„Hubertowskiej” Mszy św. przewodniczył bp Kazimierz Górny, a koncelebrowali kapelani myśliwych na czele z ks. Sylwestrem Dziedzicem, krajowym kapelanem Polskiego Związku Łowieckiego.
Biskup Kazimierz Górny w homilii przywołał postać Apostoła Ardenów, św. Huberta, który przeżył nagłe nawrócenie i odtąd wiernie służył Chrystusowi. Nawiązując do tego wydarzenia kaznodzieja zaakcentował w życiu chrześcijanina potrzebę ciągłego czuwania, czyli, używając słów św. Jana Pawła II, dostrzegania drugiego. Człowiek czuwający nie zamyka się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów czy też nawet własnych osądów. Czuwać, to znaczy kochać bliźniego to podstawowa ludzka solidarność – podkreślił biskup.
Podsumowania części uroczystości dokonał gospodarz Ksiądz Józef Mucha- proboszcz parafii św. Huberta w Rzeszowie i kapelan Okręgu Rzeszowskiego Związku Łowieckiego, który złożył wszystkim zebranym, a szczególnie kolegom myśliwym i leśnikom, życzenia opieki i orędownictwa przemożnego patrona, zwłaszcza w rozwiązywaniu spraw trudnych nurtujących polskie łowiectwo, a także jedności w pracy dla wspólnego celu, którym jest racjonalna gospodarka zasobami leśnymi tak by zachować je dla następnych pokoleń.
Tekst: M. Hendzel
Fot. W. Rachwał