Kluby

Myślistwo, Kolekcjonerstwo i Kultura łowiecka jako niematerialne dziedzictwo Kultury Polskiej

 Począwszy od  pojawienia się na ziemi  człowieka  jego życie  utożsamiane było wyłącznie z łowami,   stanowiło przez wieki jedną z najważniejszych czynności egzystencjalnych ludzi pierwotnych.  Po prostu człowiek pierwotny aby przeżyć i podtrzymać nasz gatunek , musiał łowić, (prawdę mówiąc musiał zabijać zwierzęta, ptaki, ryby ) i zbierać wszystko co nadawało się do zjedzenia. Wówczas zwierzyna wolno żyjąca   była niczyją własnością. Polowanie, obok zbieractwa, rybołówstwa, były głównym źródłem zaspokojenia pożywienia (mięsa), skór i futer dostarczając materiałów na odzież, okrycie i ocieplenie budowli mieszkalnych (szałasów, grot skalnych), a także kości oraz rogów stosowanych jako broń i narzędzia. Cały ten czas trwała walka człowieka  o przetrwanie, albo człowiek coś ułowił i przeżył albo został sam ułowiony i zjedzony przez zwierzynę.

Z upływem wieków na skutek zachodzących zmian cywilizacyjnych i społecznych, a zwłaszcza znikania  powierzchni leśnych pod rozwój  rolnictwa i rozwój cywilizacyjny, łowy przestały pełnić główną rolę w życiu człowieka. W poprzednich wiekach łowy pełniły ważną formę szkolenia i zaprawy młodych pokoleń i rycerstwa przed trudami wojen, okazją do wykazania się siłą, zręcznością i męstwem w bezpośrednich spotkaniach z dzikimi zwierzętami, co następnie procentowało w walce z wrogiem. Zmieniły się czasy, zmienia się też podejście do myślistwa. Obecny myśliwy nie szuka w uprawianiu łowiectwa korzyści materialnych, myślistwo bowiem nie może być środkiem do ich osiągania. Najcenniejszą korzyścią myśliwego jest obcowanie z przyroda oraz doznawanie przeżyć łowieckich i radości w gronie braci myśliwskiej, w kultywowaniu kultury, tradycji i kolekcjonerstwa.

Obecne łowiectwo    obejmuje wiele zagadnień, bezpośrednio lub pośrednio związanych z szeroko pojętym myślistwem, w tym gospodarkę łowiecką    obejmującą między innymi regulację liczebności zwierzyny i selekcję poprzez polowania oparte na ścisłym planowaniu łowieckim (także w drodze odłowów zwierząt łownych (zwierzyny), ochronę środowiska naturalnego, a także strzelectwo myśliwskie, kynologię, trofeistykę, kulturę łowiecką (w tym etykę, tradycje, kult patronów), kolekcjonerstwo, piśmiennictwo, wystawiennictwo łowieckie i wiele innych zagadnień. Aby zachować dla potomnych te wszystkie zagadnienia, 28 czerwca 1972r,  Przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego dr Jerzy Krupka podpisuje komunikat zarządu o utworzeniu klubu kolekcjonera. 

Treść komunikatu ukazała się w numerze 13 (1324) Łowca Polskiego.
Czytam w nim m.in.: W gromadzeniu i zabezpieczaniu eksponatów wielką rolę odgrywa kolekcjonerstwo indywidualne. Dlatego też ZG PZŁ postanowił utworzyć przy Muzeum Łowieckim w Warszawie Klub Kolekcjonera, który skupiać będzie zbieraczy wszelkich przedmiotów związanych z łowiectwem, a więc starodruków, książek, czasopism, fotografii, dokumentów, broni białej i palnej, medali i odznak, akcesoriów myśliwskich, grafiki, ekslibrisów, karykatury, trofeów, znaczków pocztowych, opracowań historycznych, bibliograficznych, monograficznych itp.
Umożliwienie zbieraczom wzajemnych kontaktów ułatwi kompletowanie zbiorów, a jednocześnie pozwoli na zinwentaryzowanie cenniejszych zabytków kultury łowieckiej, uratowanych z kataklizmów wojennych.

Jest to data od której rozpoczyna się działalność Klubu Kolekcjonera, który następnie przyjął nazwę Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego w Warszawie.

    Prekursorem nowoczesnego pojmowania łowiectwa w Polsce był prof. Wiesław Krawczyński, który tak oto zdefiniował pojęcie łowiectwa (1947):

Łowiectwo obejmuje sumaryczną całość wszystkich zagadnień od historii poprzez hodowlę, ochronę, literaturę i sztukę, a dąży do podniesienia zwierzostanu do najkorzystniejszego poziomu. Myślistwo natomiast jest znajomością etycznego zdobywania zwierzyny przez prawidłowe polowanie.

Najczęściej jest rozumiana jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Kulturę można określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych ( rękodzielnictwo,  malarstwo, literatura, muzyka ,rzeźba, itp.),  jak i niematerialnych: duchowych, symbolicznych, takich jak wzory myślenia i zachowania, oraz kultywowania tradycji.

Jest to bardzo szerokie pojęcie. Wiąże się z tym wszystko co tylko nosi znamiona związane z myślistwem a więc ; rękodzielnictwo , zdobnictwo, malarstwo, muzyka, literatura w tym język łowiecki , ubiór , zachowanie i wszelakie kolekcjonerstwo. Mamy przecież rozliczne kluby kolekcjonera, zrzeszające ludzi, którzy zbierają przeróżne rzeczy. I tu można wymienić noże myśliwskie, znaczki, numizmaty, plakiety, medale, kartki pocztowe, obrazy,  biżuterię wykonaną z różnych trofeów, rogi ozdobne, laski ,fajki, rzeźby drewniane,  porcelana stołowa i figurki porcelanowe ,ale to także meble z charakterystycznymi ornamentami myśliwskimi i wiele, wiele innych rzeczy. Kolekcjonerstwo myśliwskie  nie ma ustalonych zasad, nie ma także żadnych ograniczeń, zależy tylko od pomysłowości kolekcjonera i czym on jest zainteresowany.

Kultura łowiecka to także etyka łowiecka, tradycje, zwyczaje  i obyczaje łowieckie.

Stanowi zbiór zasad moralnych (kodeks etyczny), zawierający wzorce postępowania wobec: zwierzyny, myśliwych, pomocników, psa myśliwskiego, ptaka łowczego, środowiska naturalnego, organizacji łowieckiej oraz społeczeństwa. Wiąże się to z przestrzeganiem ustalonych od wieków wzorców postępowania, kultywowaniem zwyczajów i ceremoniału łowieckiego, które to bezpośrednio wypływają z głęboko zakorzenionej tradycji.  Obowiązek oddania czci i    szacunku   upolowanej zwierzynie ,( a wiąże się to z  zachowaniem walorów kulinarnych  tuszy)   jest  wyrazem stosunku myśliwych do przyrody. Etyka łowiecka konsekwentnie wskazuje na znajomość sztuki kulinarnej stanowiącej istotny element tradycji i kultury polskich myśliwych. 

Tradycje myśliwskie;  czyli zwyczaje , obyczaje,   obrzędy, wierzenia  a nawet przesądy i zabobony, sposoby zachowań i myślenia przekazywane przez myśliwych z pokolenia na pokolenie  wpisują się w wielką tradycję polskiego łowiectwa i jest to niezaprzeczalna część i  dziedzictwo Kultury Polskiej.  Niektóre z nich , sięgają swym rodowodem czasów rycerskich, np. pasowanie na myśliwego , a niektóre ze zwyczajów przynależą tylko do naszej narodowej tradycji łowieckiej, np.. polowanie wigilijne. Innym, ale jakże wymownym przykładem tradycji jest nasz polski  język łowiecki i życzenia udanych łowów: Darz Bór – myśliwskie pozdrowienie – niech bór darzy obficie. Do tradycji łowieckiej odwołują się przypisy Prawa łowieckiego, a każdy myśliwy ma obowiązek  poszanowania jej zasad i kultywowania tradycji łowieckich. Przykładem tego jest  program szkolenia przyszłych myśliwych, podczas którego ważnym elementem jest poznanie ceremoniału, zwyczajów i języka łowieckiego. Bogate tradycje, zwyczaje i obrzędy towarzyszą myśliwemu w całym łowieckim życiu, aż do śmierci włącznie   gdy łącząc się w bólu po stracie współtowarzyszy łowów wierzymy, że przenieśli się do „Krainy Wiecznych Łowów” Tradycja łowiecka jest żywą tkanką; w wielu środowiskach myśliwych powstają nowe , oryginalne zwyczaje, które wzbogacają kulturę łowiecką i tworzą nasz wspólny dorobek. Należy te inicjatywy rozwijać i kultywować.

Fachowe słownictwo myśliwskie powstałe na przestrzeni wieków i ciągle żywe wśród myśliwych. Polski język łowiecki został szczegółowo opracowany przez Stanisława Hoppego, autora Słownika jeżyka łowieckiego i opracowania Polski język łowiecki

Język łowiecki – ciągle żywy i rozwijający się

Trudno określić  początki języka łowieckiego ale na pewno są tak stare, jak dzieje samego łowiectwa. Trwa dyskusja czy w formie udokumentowanej w Polsce sięga XIV czy XVI wieku. Wiadomo że, kształtował się w ciągu wieków i cały czas  wzbogacany jest  praktyką, wiedzą i kulturą łowiecką. Wpływ na niego mają także przemiany społeczne i gospodarcze, co oznacza, że język ten jest ciągle żywy i podlega stałemu rozwojowi.  Powstają nowe określenia, życie wycofuje z terminologii łowieckiej nieaktualne pojęcia . Znajduje się w nim   wiele określeń   używanych w języku potocznym  w średniowieczu, które tylko dzięki łowiectwu przetrwały do dziś. Poprzez najazdy i zabory znalazły się w nim  zapożyczenia obcojęzyczne – rusycyzmy, germanizmy, a nawet z języka tureckiego Bogatą formę zachował   język łowiecki w zwyczajach i obrzędach. Myśliwego  dyskredytuje nieznajomość słownictwa i nazewnictwa  łowieckiego  Nieprzestrzeganie obowiązku stosowania języka łowieckiego na łowach i w gronie braci łowieckiej, stanowi dyshonor dla myśliwego. . Powstała i rozwinęła się także bogata gwara myśliwska, będąca zwierciadłem życia naszych przodków, przejawem rozwoju i bogactwa naszego języka, świadectwem jednej z tradycyjnych dziedzin kultury narodowej.

Piękny przykład języka łowieckiego mamy w poemacie Flis ( XVI wiek )gdzie Sebastian Klonowic pisze:

Już gębę trąbą zwać u charta musi
kto raz myśliwskiej polewki zakusi 
zająca kotką, 
ucho już nie uchem musi zwać słuchem
tłustego skromnym,
prędkiego ciekawym musi zwać,
kto chce być myśliwcem prawym

Źródłem poznania języka łowieckiego jest nie tylko książka Stanisława Hoppego „Słownik języka łowieckiego” ale również czasopisma takie jak „Łowiec Polski”, kwartalnik „Kultura Łowiecka” i liczne fachowe publikacje wydawane współcześnie , tak papierowe jak i elektroniczne.

W średniowiecznych czasach podczas polowań w przepastnych puszczach, jedynym sposobem porozumiewania się myśliwych między sobą , a także oznajmiania miejsca pobytu myśliwych psom gończym , były grane na rogach sygnały.  Ich praktyczne wykorzystanie  podczas polowania poprawiało bezpieczeństwo uczestników, pozwalało odnaleźć  zaginionych, czy wezwać pomoc. Z biegiem czasu nie poprzestano na używaniu sygnałów łowieckich   tylko na polowaniach zbiorowych, ale także zaczęto odpowiednimi sygnałami budzić myśliwych ze snu, zwoływać na zbiórkę przed polowaniem, rozpoczynać łowy , zapraszać na posiłek ,także  odpowiednimi sygnałami zaczęto oddawać cześć i hołd  strzelonej zwierzynie, tworząc  dla każdego gatunku osobne fanfary.  W ten sposób ,  rozwinęły się bogate obrzędy łowieckie np. msze Hubertowskie ,podczas których wykorzystywana jest muzyka myśliwska i   które mają  szczególne miejsce w kulturze łowieckiej i świadczą o ciągłości Polskiej Kultury.

Fanfary myśliwskie powstają również w czasach teraźniejszych, dla wyjątkowego uczczenia różnego rodzaju zdarzeń.  Z różnych względów nie zawsze jest możliwe zastosowanie wszystkich sygnałów, dlatego stosuje się je zgodnie z aktualnymi potrzebami i  są nieodłącznym elementem zwyczaju myśliwskiego  , przyczyniającego się do wzbogacenia form samowychowania i współżycia w szeregach braci myśliwskiej.

Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej funkcjonuje w ramach Polskiego Związku Łowieckiego, działalność prowadzi na terenie całej Polski w 21 oddziałach regionalnych i liczy ponad 570 członków. Zasadniczym działaniem Klubu jest realizacja zadań Zrzeszenia PZŁ w zakresie pielęgnowania historycznych wartości kultury materialnej i duchowej łowiectwa oraz integracja osób działających na rzecz szeroko pojętej i rozumianej kultury łowieckiej w tym kolekcjonerstwa, twórczości i sztuki. Odbywa się to poprzez inicjowanie i popularyzowanie różnorodnych form kolekcjonerstwa, organizowanie wystaw, ekspozycji, giełd, odczytów, prelekcji mającej na celu szerzenia wiedzy o łowiectwie. Od 07 września 1996r. tj. od powołania oddziałów regionalnych, rzeszowscy członkowie KKiKŁ PZŁ wpisani byli na listę oddziału krakowskiego Klubu. 28 stycznia 1997r. na posiedzeniu Zarządu Klubu w Warszawie  Zdzisław Ziobrowski – ówczesny łowczy wojewódzki przyjął zadanie zorganizowania oddziału rzeszowskiego, pełniąc tymczasowo funkcję starszego oddziału. W dniu 22 stycznia 1998r. 30-to osobowa grupa kolekcjonerów , miłośników kultury łowieckiej założyła Rzeszowski Oddział Regionalny KKiKŁ PZŁ . Funkcję przewodniczącego powierzono Prezesowi Zarządu Koła Łowieckiego „Rogacz” w  Niechobrzu – Januszowi Możdżanowi. Praca Rzeszowskiego Oddziału Regionalnego KKiKŁ należy do ważnych form szerzenia wiedzy łowieckiej, będąc jednocześnie istotnym działaniem kulturotwórczym wobec myśliwych i społeczeństwa. Członkami oraz sympatykami Oddziału Regionalnego KKiKŁ w Rzeszowie są działacze i członkowie PZŁ z Okręgów PZŁ w Rzeszowie, Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu, leśnicy oraz sympatycy łowiectwa nienależący do Zrzeszenia PZŁ. Klub realizuje swoje zadania statutowe poprzez pracę w specjalistycznych sekcjach, których jest obecnie sześć. Na kwartalnych spotkaniach członków i sympatyków Klubu oprócz informacji bieżących dotyczących oddziału, omawiane i prezentowane są zdobyte nowości kolekcjonerskie, organizowane są mini giełdy kolekcjonerskie. Nasi kolekcjonerzy posiadają okazałe tematyczne zbiory falerystyki (odznaki), numizmatyki, zabytkowej i  pamiątkowej broni, akcesoriów myśliwskich, zegarków, rogów myśliwskich, porcelany, obrazów, fotografii, dokumentów, czasopism, książek i biuletynów o tematyce łowieckiej, monografii i kronik kół łowieckich, okazjonalnych druków, oraz wiele innych przedmiotów dokumentujących łowieckie pasje. Część swoich zbiorów rzeszowscy kolekcjonerzy regularnie udostępniają na wystawach i pokazach organizowanych z   okazji imprez i uroczystości łowieckich, regionalnych i kościelnych. Pokazują rzeczy, które mogą pokazać, ale większość zbiorów (a szczególnie tych cenniejszych okazów) ze względów bezpieczeństwa, nie jest wystawiana i dostępna jest tylko dla osób bardzo zaufanych. Myśliwskie zbiory kolekcjonerskie pozwalają zachować dla potomnych przebogatą wiedzę o kulturze myśliwskiej , pamięć o ich posiadaczach, a także o nieprzebranej pomysłowości twórców zbieranych okazów. 



Pokazywane zbiory falerystyki obejmują niemalże kompleksowy, historyczny dorobek kultury łowieckiej 96 Kół   Łowieckich z Podkarpacia, należących do Zarządów Okręgowych w Rzeszowie, Krośnie i Przemyślu. Kolekcja ta składa się z ponad tysiąca różnorakich eksponatów związanych z myślistwem, wśród których znajdują się jubileuszowe odznaki i medale, odznaki przynależności członków do kół łowieckich, monografie, haftowane naszywki i proporce. Zgromadzone myśliwskie cymelia posiadają wyjątkową historyczna wartość i ujmują prawie w całości dorobek kultury łowieckiej na Rzeszowszczyźnie od samego początku powstania Stowarzyszenia, jakim jest Polski Związek Łowiecki tj. od 1923r do chwili obecnej.

Innym często pokazywanym zbiorem jest zbiór rogów i rzeźby myśliwskiej. Zauroczenie opisem   gry Wojskiego na rogu („ Pan  Tadeusz ” A. Mickiewicz)   zaowocowało największym w Polsce zbiorem tych pięknych i wspaniałych instrumentów . Fantastyczna kolekcja rogów w tym użytkowych o  wyjątkowych i niepowtarzalnych okuciach (miedzianych, brązowych i srebrnych) tłoczonych i grawerowanych , wiele z barwną historią, wzbudza bardzo duże zainteresowanie zwiedzających wystawy. Podobnie największa i niepowtarzalna w Polsce  kolekcja rzeźb w drewnie  o tematyce myśliwskiej  od niewielkich miniatur do rzeźb o wysokości nawet do 150 cm, jest własnością tego samego naszego kolegi Klubowego. 

W posiadaniu kolekcjonerskim   naszych Klubowiczów są   największe w Polsce zbiory porcelany z motywami myśliwskimi i obrazów z bursztynu. W prywatnym muzeum znajdują się również  osobiście upolowane i fachowo wyprawione egzotyczne trofea łowieckie . A różnego rodzaju porcelana i szkło  w tym  figurki. talerze, kufle, zegarki, archiwalne druki i dokumenty , książki i inne przedmioty między innymi z zakresu; falerystyki, numizmatyki, deltiologii ( pocztówki), elaboracji amunicji  są dumą ich właścicieli. 

Bardzo ciekawymi przedmiotami kolekcjonerskimi są figurki , płaskorzeźby , popielniczki , talerze, okucia białej broni wykonane w brązie , noże, kordelasy,  różnego rodzaju laski, rzeźbione meble jak  i przedmioty domowego użytku oraz wszystko to, co ma jakikolwiek motyw myśliwski lub w jakikolwiek związane jest lub  było z łowiectwem.

Zgromadzona przez naszych Klubowiczów kolekcja malarstwa amatorskiego ( obrazów o tematyce łowieckiej) świadczy o przebogatej i  nieprzebranej inwencji twórczej ich wykonawców. Dla znawców malarstwa jest to po prostu kicz ,  a dla kolekcjonera ciekawy eksponat szeroko rozumianej kultury łowieckiej . Bo kultura łowiecka związana z malarstwem to nie tylko arcydzieła malowane przez wielkich mistrzów pędzla ale także dzieła malowane przez twórców amatorów , którzy w ten sposób uzewnętrzniali swoje przywiązanie i umiłowanie przyrody. Obrazy te często zachwycają swoją prostotą, trzeźwym  spojrzeniem na otaczającą nas  przyrodę i przebogatą gamą barw.

Kultura łowiecka  jest to  także   kult   Św. Huberta jako patrona braci myśliwskiej i leśników. Kult Św. Huberta na naszym terenie trwa nieprzerwanie prawie od trzech wieków, kiedy to w 1741roku Jerzy Ignacy Lubomirski za cudowne ocalenie oka po strzale śrutowym na polowaniu, zlecił budowę w Miłocinie  wotywnej kaplicy myśliwskiej świętego Huberta. Jerzy Ignacy Lubomirski w owym czasie był właścicielem Rzeszowa i przyległych terenów. Między innymi w Miłocinie w lesie „Dębina” , który był jego ulubionym miejscem wypoczynku i wypadów na polowania ,miał  wybudowany pałacyk myśliwski, co zadecydowało o lokalizacji kaplicy. W kaplicy Miłocińskiej    spotykali się myśliwi na mszach Hubertowskich , aż do momentu wybudowania nowego kościoła pod wezwaniem naszego patrona Św. Huberta. Obecnie wszystkie uroczystości myśliwskie odbywają się w nowym kościele a zabytkowa kaplica przechodzi remont konserwatorski. Wizerunek Św. Huberta jako patrona myśliwych można podziwiać na wielu artefaktach myśliwskich i łowieckich, na obrazach , grafikach , rycinach , przedmiotach użytkowych , w rzeźbie , płaskorzeźbie ,  medalierstwie , falerystyce oraz na wielu innych rzeczach bezpośrednio lub pośrednio związanych z myślistwem  czy łowiectwem. Najlepszym   przykładem żywego  kultu Św. Huberta na naszym terenie oprócz wymienionej Kapliczki w Miłocinie,  było  powołanie   „Bractwa Św. Huberta», nadanie imienia naszego patrona jedynej w Polsce — Szkole Podstawowej w Pogwizdowie Nowym, ufundowaniem haftowanych sztandarów z wizerunkiem Św. Huberta dla Zarządu Okręgowego PZŁ w Rzeszowie, „Bractwa Św. Huberta«, Szkole Podstawowej w Pogwizdowie Nowym oraz dla Kół Łowieckich takich jak „Bielik” Budziwój, „Sarenka” Błażowa , „ Darz Bór „ Świerczów i „ Ponowa” Chorzelów. 

Szeroko pojęta Kultura Łowiecka to także wiele różnych zainteresowań związanych z łowiectwem  naszych członków między innymi; literatura i literaturoznawstwo ,wyroby ozdobne i użytkowe z poroży, trofeistyka, preparacja trofeów, ptactwa  i zwierząt, przyrządy do elaboracji amunicji ,  kulinaria, kynologia  i wiele innych upodobań. Jako Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej Oddział Rzeszowski działamy na rzecz szeroko pojętej kultury łowieckiej przy Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego w Rzeszowie. Promujemy kolekcjonerstwo i kulturę łowiecką nie tylko w naszym Okręgu, ale także w sąsiedzkich Okręgach PZŁ i na arenie ogólnopolskiej. Pragniemy poprzez kolekcjonerstwo   ocalić od zapomnienia wytwory ludzkiej myśli i powstałych z tego dzieł sztuki jak również poprzez kulturę i  kultywowanie jej zasad oraz tradycji, przybliżyć społeczeństwu sens łowiectwa, wykazać jego znaczenie dla człowieka, przyrody i gospodarki narodowej, okazać piękno naszej ojczystej przyrody, piękno gwary i literatury myśliwskiej, okazać piękno naszych tradycji myśliwskich i zachować je dla potomnych. Działania naszych członków skierowane na pracę z dziećmi i młodzieżą w szkołach, powodują zmianę myślenia o łowiectwie i rozumienie jego znaczenia. Pokazy, wystawy, spotkania autorskie czy prelekcje przybliżają łowiectwo całemu społeczeństwu, wpływają na zmianę jego postrzegania i ubogacają polską kulturę.

Obecnie KKiKŁ Oddział Rzeszowski skupia 42 członków, a kieruje nim Zarząd w składzie; Marek Zdeb – Prezes Zarządu, Stefan Sochacki – Z-ca Prezesa,Wojciech Bieniasz – sekretarz, Remigiusz Sobejko – członek Zarządu, Paweł Szczepanik – skarbnik.

Wszystkich chętnych pozytywnie zakręconych na punkcie łowiectwa, zbieractwa i wszystkiego, co z tym związane zapraszamy w nasze szeregi.

Prezes Zarządu KKiKŁ Oddział Rzeszowski Marek Zdeb.