Myśliwi od najdawniejszych czasów zabiegali i zabiegają aż do dziś o wsparcie swoich patronów.
W Polsce kult świętego Huberta pielęgnowały środowiska rycerskie i dworskie uprawiające myślistwo. Od myśliwskich zainteresowań nie odstraszył Lubomirskiego (właściciel Rzeszowa) wypadek postrzelenia śrutem w twarz w 1739 roku, gdy omal nie stracił oka. Fakt ten został uznany za cudowne wydarzenie, wpisane do księgi cudów za przyczyną Matki Bożej Rzeszowskiej. Jako dziękczynienie za szczęśliwe zakończenie groźnej przygody na polowaniu, Lubomirski zlecił budowę w Miłocinie kaplicy myśliwskiej św. Huberta. Budową kaplicy kierował w latach 1741-1746 architekt Karol Henryk Wiedemann. W początkowym okresie funkcjonowania kaplicy odbywała się tam jedna msza święta, zawsze 3 listopada z okazji święta świętego Huberta – patrona myśliwych – i kaplicy. W XIX wieku zwiększyła się ilość nabożeństw i stała się obiektem zainteresowań dla ludności całej okolicy.
Ołtarz w kaplicy św. Huberta
Z czasem jednak kaplica stopniowo zapomniana, uległa zniszczeniu. Przez zniszczone pokrycie dachu woda i śnieg dostawały się do wnętrza, powodując zawilgocenie murów. Stanem popadającej w ruinę miłocińskiej kaplicy zainteresował się „Łowiec Polski”. W 1931 roku zamieścił notatkę Józefa Władysława Kobylańskiego pod alarmującym tytułem: „Ratujmy kaplicę św. Huberta”.
Prace remontowe kaplicy rozpoczęto w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych z inicjatywy księdza Stanisława Folty, proboszcza ze Staromieścia, a następnie księdza Tadeusza Warzyboka – pierwszego proboszcza parafii św. Huberta w Miłocinie. Prace remontowe prowadzone były również w okresie, gdy proboszczem był ks. dr Edward Rusin oraz obecnie, gdy proboszczem parafii jest ks. dr Józef Mucha.
Kaplica św. Huberta
Na atrakcyjnych, podmiejskich terenach Miłocina powstają wciąż nowe domy, stąd dla powiększającej się stale parafii zaistniała konieczność budowy przestrzennego Domu Bożego.
Piątek 1 września był momentem historycznym dla myśliwskiej i parafialnej społeczności. W tym dniu odbyła się podniosła uroczystość wmurowania kamienia węgielnego i poświęcenia nowej świątyni pod wezwaniem św. Huberta w Miłocinie, której przewodniczył ks. biskup Kazimierz Górny – ordynariusz diecezji rzeszowskiej, a obowiązki proboszcza pełnił ks. Edward Rusin. Nowoczesny sposób budowania sprawił, że świątynia powstała w rekordowo szybkim czasie (156 dni) przy wsparciu finansowym parafian oraz myśliwych i leśników. Dziś urzeka swą funkcjonalnością i oryginalna architekturą. Parafianie kościoła pw. Św. Huberta w Rzeszowie – Miłocinie oraz myśliwi z Podkarpacia od dawna marzyli, by w parafii św. Huberta znajdowały się relikwie ich patrona. Po wielomiesięcznych poszukiwaniach, modlitwie i determinacji ks. dr. Józefa Muchy, proboszcza parafii, udało się pozyskać ten cenny dar. Nie było to wcale proste, gdyż jak wiemy z historii, św. Hubert żył na przełomie VII i VIII wieku, a więc ponad 1200 lat temu i nie ma dostępnych relikwii do przekazania. Doczesne szczątki św. Huberta, według dostępnej wiedzy, zostały złożone po jego śmierci w 727 r. w kościele pw. Św. Piotra i Pawła w Liege. Wkrótce został wyniesiony na ołtarze i ogłoszonym świętym. Niecałe sto lat później, w 825 roku relikwie świętego Huberta zostały przeniesione do leżącego nieopodal Andange, które przyjęło nazwę St. Hubert. Obecnie jest to ogromna bazylika, jedna z najbardziej okazałych obiektów sakralnych w Belgii. Św. Hubert jest głównym patronem Liege, blisko 200 tys. miasta w Belgii, które jest siedzibą diecezji.
W dniu 25 września 2019 roku miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W dniu tym delegacja pod przewodnictwem proboszcza parafii w Miłocinie i duszpasterza myśliwych Okręgu Rzeszowskiego ks. dr Józefa Muchy oraz pozostałych członków delegacji: Mieczysława Struzika – przewodniczącego komisji kultury i tradycji ZO PZŁ w Rzeszowie, Stanisława Miguta – Rektora Bractwa św. Huberta, Grzegorza Porady – przewodniczącego rady parafialnej, udała się do biskupa Jean – Pierre Delville ordynariusza diecezji Liege, z którego rąk otrzymaliśmy relikwie I stopnia św. Huberta oraz dokumenty – certyfikat autentyczności z 1871 roku.
Uroczystość odpustowa 2013r.
W dniu 3 listopada 2021 roku odbędą się tradycyjne uroczystości z okazji naszego patrona św. Huberta. W uroczystej mszy świętej uczestniczyć będą myśliwi, leśnicy oraz poczty sztandarowe 38 kół łowieckich okręgu rzeszowskiego. Uroczystej mszy świętej przewodniczyć będzie J.E. Ksiądz Biskup Kazimierz Górny z udziałem Kapelanów Myśliwych i Leśników. Prelekcje wygłosi dyrektor RDLP w Krośnie mgr inż. Marek Marecki pt. Zielony ład – szansa czy zagrożenie ?
Kto poza Hubertem?
W mitologii starożytnej Grecji opiekunką łowów i zwierząt była Artemida, ukazywana jako młoda dziewczyna z łukiem, której towarzyszy łania. Starożytni Rzymianie przyjęli wraz z kulturą Greków także ich wierzenia. U Rzymian jednak ta sama Artemida zwała się Dianą.
W przedchrześcijańskiej Polsce opiekę nad łowcami sprawowała bogini Dziewanna. Pokłony od myśliwych odbierał także bożek Światybór. Hubert miał także konkurentów już w czasach chrześcijańskich. Tuż za Hubertem plasowany jest św. Eustachy. Eustachy był wysokim dowódca wojskowym w czasach rzymskiego cesarza Trojana. Zwał się pierwotnie nie Eustachy, lecz Placyt. I jemu, tak jak Hubertowi, na polowaniu ukazał się jeleń z krzyżem pośrodku wieńca. Zawierz ludzkim głosem nakazał mu przejść na nową wiarę, co Placyt uczynił.
Wspomnieć jeszcze trzeba o patronie sokolników, czyli myśliwych, którzy do polowania wykorzystują specjalnie ułożone ptaki drapieżne. Mowa o św. Bawonie. Za kradzież białego sokoła skazano go na śmierć. Gdy stał pod szubienicą wprost z chmur na ziemie przyfrunął rzekomo ukradziony ptak i usiadł na jego ramieniu. Był to znak o jego niewinności. Został zakonnikiem, a po śmierci szybko go kanonizowano. Kościół ogłosił go patronem sokolników.
Świętemu Hubertowi Cześć !
opr. Mieczysław Struzik
przypis: integracyjny
charakter kultu św. Huberta
Ks. E. Rusin
Fot. Parafia św. Huberta
